6.5 C
Białogard
wtorek, 16 kwietnia, 2024
- REKLAMA -spot_img

Choinki w naszych domach, skąd pochodzi tradycja?

źródło: Pixabay.com

Święta Bożego Narodzenia są radosnym okresem, w którym cieszymy się z narodzin Jezusa Chrystusa. Okres świąteczny pełny jest różnych tradycji, bez których trudno wyobrazić sobie obchody Świąt. Jedną z takich tradycji jest choinka, która ozdobami i światełkami upiększa nasze domostwa.

Tradycja przyozdabiania domu zielonym drzewem pochodzi jeszcze z czasów przedchrześcijańskich, gdy dawne ludy w czasie zimy ozdabiali domy wiecznie zielonymi roślinami iglastymi, by odpędzać złe duchy i ustrzec się klątw. Wieszano wtedy gałęzie drzew nad oknami i drzwiami.

Jednak sama tradycja przyozdabiania bożonarodzeniowego drzewka kojarzona jest z Niemcami. W XVI w. Jedna z legend głosi, że sam Marcin Luter szesnastowieczny reformator protestancki, jako pierwszy dodał zapalone świece do drzewa. Idąc pewnego zimowego wieczoru w kierunku swojego domu, komponując kazanie, był zachwycony blaskiem gwiazd migoczących pośród wiecznie zielonych roślin. Aby odtworzyć scenę dla swojej rodziny, postawił drzewo w głównym pokoju i okablował jego gałęzie zapalonymi świecami.

Najstarsza pisana wzmianka o ubieraniu choinki na Boże Narodzenie pochodzi natomiast z alzackich kronik z 1604 roku. Zwyczaj ten początkowo nie znalazł uznania wśród niektórych ewangelickich duchownych. Niemniej zwyczaj rozpowszechniał się nad Renem, głównie w Alzacji. W Niemczech choinka zaczęła masowo pojawiać się w domach protestanckich dopiero w XVIII w. Natomiast Katolicy zaczęli również ozdabiać choinki po Kongresie wiedeńskim i zjednoczeniu Niemiec. Najpóźniej tradycja została przyjęta powszechnie w Bawarii dopiero w XX w.

Zwyczaj rozprzestrzenił się dzięki rodom niemieckim, które wchodziły w relacje z rodami z innych krajów, dotyczyło to głównie arystokratów. W państwie Habsburgów zwyczaj wprowadziła ks. Henrietta Nassau-Weilburg żona generalissimusa i arcyksięcia Karola Ludwika Jana Józefa Habsburga od 1816 roku.

We Francji zaistniał on dzięki księżnej Helenie Mecklenburg-Schwerin żonie Ferdynanda Filipa Orleańskiego najstarszego syna króla Francuzów Ludwika Filipa I w 1840 roku. W Wielkiej Brytanii pierwsze choinki zaczęła ubierać ks. Charlotta Mecklenburg-Strelitz żona Jerzego III. Zwyczaj nie rozpowszechnił się zbytnio poza rodziną królewską. Prawdziwą karierę choinka zrobiła dopiero przy okazji kolejnego małżeństwa królewskiego Wiktorii z księciem Albertem Saxe-Coburg Gotha w 1841 roku.

W ślad za rodzinami królewskimi ubieranie choinek stało się obyczajem kultywowanym przez arystokrację, a potem klasę średnią, po czym została przyjęta przez lud.

Stanisław Estreicher w 1903 roku notował „Z królewskiego zamku zwyczaj ten torował sobie powoli drogę do arystokratycznych i mieszczańskich domów, a dziś jest już dość rozpowszechnionym. Ale przecież zwyczaj ten wygląda tam zupełnie inaczej niż w Niemczech. Po obiedzie Wigilijnym mała choinka przechodzi z rąk do rąk, a każdy zdejmuje z niej przeznaczony dla siebie prezent”.

Podobnie wyglądała kariera choinki po drugiej stronie Atlantyku. Najstarszy znany z Kanady przypadek ubierania choinek pochodzi z XVIII wieku. W 1781 r. żołnierze z garnizonu w Quebeku pochodzący z Brunszwiku w ten sposób świętowali Boże Narodzenie. W USA zwyczaj pojawił się później i był efektem snobistycznego przyjmowania angielskich obyczajów.

Na ziemiach polskich choinki najwcześniej zaczęły się pojawiać na Pomorzu zamieszkałym przez Polaków (Kaszubów) i Niemców. W 1720 roku Antoni Zapczyński pisał „w Niemczech ba i w Prusach naszych, malowane złociste i różnymi świecidłami i czaczkami ozdobione rószczki, które tam oni po kolędzie, a za nich mówiąc, na gwiazdkę, dzieciom kupują, a przecie ten rózgi decor mało małe kontentuje dzieciny. Zowią oni tam rózgi takie Panna Rózga, a po naszemu «panna Brzozowska”. Kolejne wzmianki o choinkach pochodzą z Pomorza i Wielkopolski dopiero w XIX wieku. Wczesne przyjęcie tego niemieckiego zwyczaju na ziemiach zaboru pruskiego nie dziwi. Wraz ze zmianą przynależności państwowej pojawiły się zwyczaje obecne w protestanckich Prusach. Przy czym zwyczaj przejmowany był zarówno przez katolików jak protestantów.

Podobny był mechanizm wprowadzenia ubierania choinek na ziemiach polskich zaboru rosyjskiego. Ł. Gołębiowski notuje w latach 30. XX w.: „Choinka. Przyjęty od Prusaków jest zwyczaj w Warszawie upominkiem dla dzieci ustawianie na wilię sosenki z orzechami włoskiemi złocistemi, cukierkami, jabłuszkami i mnóstwem świeczek, lub kawałków stoczka różnokolorowego”. Przejmowanie tego zwyczaju od niemieckich protestantów datuje się na lata 1795–1807. Zauważmy, że w latach dwudziestych XIX w. zwyczaj ten był jeszcze „starym Polakom nieznany”, ale w Warszawie i najbliższych okolicach już w trzeciej ćwierci XIX w. „upowszechnił się […] po zamożniejszych domach”. Później on pojawił się na mazowieckich miasteczkach i wsiach i Polsce centralnej. Tak w okolicach Skierniewic sporadycznie ubierano choinkę przed I wojną światową wyłącznie w dworkach szlacheckich. Na wsi łowieckiej zwyczaj choinki przyjął się dopiero po I wojnie światowej. Badania etnograficzne prowadzone w okolicach Łodzi sugerują, że choinka na tamtejszych wsiach pojawiła w czasie I wojny światowej dzięki obecności żołnierzy niemieckich. W okresie międzywojennym ubieranie choinki było powszechne u bogatych chłopów, a dopiero po II wojnie światowej stała się zwyczajem kultywowanym przez wszystkich. W połowie XIX w. choinka stała się zwyczajem praktykowanym na dworkach szlacheckich Kieleczczyzny, skąd trafiła na wsie tego terenu i rozpowszechniła się na przełomie XIX i XX wieku.

Najpóźniej choinki pojawiły się w Galicji, Lubelskim i Podlasiu. Tak na Podhalu choinki zaczęły być ubierane na wsi na początku XX wieku. W latach trzydziestych XX w. zwyczaj był rzadko spotykany i świętowany głównie w domach, gdzie były panny na wydaniu. Przed I wojną światową zwyczaj był znany we dworach i miastach w Rzeszowskim. Jeszcze w latach trzydziestych był on postrzegany jako nowy lub nieznany. Na wsi lubelskiej choinka rozpowszechniła się dopiero w czasach PRLu. W okolicach Hrubieszowa i Tomaszowa Lubelskiego ubieranie choinek w latach trzydziestych w ogóle było nieznane. Podobnie było w okolicach Białej Podlaskiej, Augustowa czy Podlasiu. Dopiero po drugiej wojnie światowej zwyczaj stał się powszechny.

Tekst w znacznej części pochodzi z Liberte.pl, Robert Suski, „Choinka, czyli zwyczaj importowany z Niemiec”, 23 grudnia 2013.

- REKLAMA -
NAJŚWIEŻE AKTUALNOŚCI
- REKLAMA -
NAJPOPULARNIEJSZE
- REKLAMA -

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj